Wywiad. Rosja nie ma nic do zaproponowania
- Dzisiejsza Rosja nie ma nic do zaproponowania, chyba ze powie swoim sasiadom: "chodzcie, kradnijcie razem z nami" - mowi rosyjski pisarz Zachar Prilepin, ktory odwiedzil Kielce w ubieglym tygodniu.
Prilepin spotkal sie m.in. ze studentami Uniwersytetu Jana Kochanowskiego i Wyzszej Szkoly Umiejetnosci podczas pobytu w Kielcach w ubieglym tygodniu. Przyjechal na zaproszenie Rosjan od lat mieszkajacych w Kielcach.
Rozmowa z Zacharem Prilepinem*
Monika Rosmanowska: W przetlumaczonej na jezyk polski powiesci "Sankja" pisze Pan o Rosji pelnej kontrastow: wymarlych wsiach, ubogich mieszkaniach, a z drugiej strony luksusowych sklepach i samochodach. I wzywa Pan do rozbicia obecnego systemu, do rewolucji. Czy to jedyna droga do zmian?
Zachar Prilepin: W ciagu ostatnich dziesieciu lat Rosja byla bogata dzieki wysokim cenom ropy naftowej. Jednak w tym czasie nie rozwijala sie gospodarka rolna, nauka, wojsko. I teraz jest jasne, ze jezeli ceny ropy naftowej spadna, to Rosja okaze sie nieprzygotowana do kryzysu. Jestem przeciwnikiem rewolucji i przemocy, ale jezeli nie zmienimy wladzy teraz, w Rosji zapanuje chaos.
A czy Rosjanie chca zmian? Putin, a pozniej Miedwiediew wygrali wybory przy miazdzacym poparciu spolecznym.
- Obecnie praktycznie nie ma zadnych szans na zmiane wladzy. Caly kraj uwaza, ze polityka to jest tylko to, co sie dzieje w telewizji. A tam mowi sie tylko o tym, o czym wladza chce mowic. Nie bardzo tez jest komu zmieniac wladze. Opozycja nie mowi jednym glosem, nie dziala wspolnie. Trzeba tez pamietac, ze Rosjanie kochaja wladze, dopoki dobrze sie zyje, dopoki wysokie sa ceny ropy.
Czy partia narodowo-bolszewicka, ktorej jest Pan dzialaczem, chce wladzy?
- Chcemy uczestniczyc w zyciu politycznym wraz z innymi partiami, ktore obecnie dzialaja w pozaparlamentarnej opozycji. W tej chwili w parlamencie faktycznie znajduja sie cztery parte: Jedna Rosja - partia wladzy i trzy klony tego ugrupowania. Taka sytuacja wlasciwie niczym sie nie rozni od realiow Zwiazku Radzieckiego.
Program partii narodowo-bolszewickiej moze zniechecac. Chcecie budowy wielkiej Rosji, odwrocic sie od USA, a zwrocic do Iranu, Japonii, prawa czlowieka zastapic prawem narodowym, a w gospodarce zaprowadzic rosyjski socjalizm.
- To stary program, juz nieaktualny. Chcemy wolnych wyborow do parlamentu, wolnosci slowa. W rosyjskiej telewizji nawet nie moge powiedziec slowa "prezydent", bo od razu jest wycinane. Natomiast nie chcemy liberalizmu w gospodarce. Chcemy uratowac gospodarke wiejska, a pelne otwarcie rynku oznaczaloby jej upadek. Chcielibysmy tez przeniesc stolice z Moskwy do ktoregos miasta polozonego dalej na wschod. W tej chwili wszystkie pieniadze sa w Moskwie, reszta kraju jest biedna. Osobiscie poszedlbym jeszcze dalej i przenosil stolice do innych miast co cztery lata. Zas co do Iranu i Japonii, to zwrot ku Azji byl iluzja.
Obecnie jest Pan przeciwnikiem Kremla, ale jeszcze nie tak dawno sluzyl Pan w rosyjskiej armii i bral udzial w obu czeczenskich wojnach, na ktorych Putin zbudowal swoja pozycje.
- I co ja mam powiedziec. Prawde czy nieprawde... Mozna dyskutowac, czy te wojny byly potrzebne, ale jedno jest pewne: Rosja je przegrala. A to oznacza, ze za kilka lat Kaukaz znow wybuchnie.
Jak wiec rozwiazac sprawe Czeczenii?
- Rosja musi miec cos do zaproponowania. Zwiazek Radziecki mozna roznie oceniac, ale mial on jakis pomysl, idee. W tej chwili Rosja moze powiedziec sasiadom co najwyzej: "chodzcie, kradnijcie razem z nami". Zeby na Kaukazie byl spokoj, potrzebne jest silne panstwo rosyjskie, ktore wie, po co istnieje. Rosja nie wie, po co istnieje.
Moze zaproponowac im wolnosc?
- Mozliwe, ze tak powinno byc. Trzeba jednak bedzie dac wolnosc wielu, a wtedy Rosja bedzie mniejsza od Polski.
Wrocmy jeszcze do literatury. Wiosna ukaze sie po polsku kolejna Pana powiesc "Patologie".
- Bohaterem jest mlody czlowiek, nastolatek, ktory zostal rzucony w wojne, w chaos. Probuje zachowac w sobie czlowieka.
Pan jest pierwowzorem tej postaci?
- Wszyscy moi bohaterowie to ja sam pomnozony przez dziesiec. W rzeczywistosci nigdy nie bylem taki bohaterski. Z drugiej strony przezylem jeszcze gorsze rzeczy niz te, o ktorych pisze. Nie chce o tym pisac, bo to jest zbyt zle.
* Zachar Prilepin, rocznik 1975, jest dziennikarzem i pisarzem, dzialaczem partii narodowo-bolszewickiej, uczestnikiem wojen rosyjsko-czeczenskich w randze kapitana specnazu. Opublikowal trzy powiesci: "Patologie", "Sankja" i "Grzech", a takze opowiadania i wiersze. Jest laureatem wielu prestizowych nagrod, w tym Rosyjskiej Nagrody Literackiej Bestseller Narodowy 2008 za powiesc "Grzech". "Sankja" otrzymala tytul najlepszej powiesci obcojezycznej w Chinach. W Polsce ukazala sie nakladem wydawnictwa Czarne.